Język Miłości

Nie pomyl własnych myśli z tym, co mówi Bóg (Siła Wyższa).

Istnieje realne ryzyko, że niewłaściwie zrozumiesz lub pomylisz wolę Bożą z własnymi uczuciami, myślami, potrzebami, planami itp. Nie robić tego – to znaleźć właściwą ścieżkę wewnątrz siebie, która będzie miejscem zapewnionym przez Siłę Wyższą. Aby ją znaleźć, musisz przywrócić równowagę w relacjach:

Twój system językowy (nazwy) –

– myśli i uczucia –

– Rzeczywistość (Prawda)

Powodem, dla którego masz takie problemy w życiu, w wielu dziedzinach – w tym w relacjach osobistych, życiu zawodowym, problemach finansowych itp. jest to, że do zrozumienia Rzeczywistości posługujesz się odwróconymi definicjami i językiem odwróconym – odwróconym Językiem Miłości – błędnie pojmowanymi pojęciami i znaczeniami oraz ich odniesieniem do Prawdy w Twoim życiu.

Nie możesz wydostać się z miejsc, do których doprowadziło Cię Twoje złe zrozumienie za pomocą tego samego błędnego systemu pojęć i myśli. Dopiero, gdy użyjesz właściwego zrozumienia, właściwego języka – Języka Miłości, który składa się z właściwych definicji i etykiet, nastąpi w Twoim życiu prawdziwa zmiana.

Powracanie do właściwych Znaczeń

Jak wrócić do czegoś, czego chyba nigdy w Twoim życiu nie było? To kwestia pozostawienia starych wzorców i znaczeń. Chodzi o to, aby otworzyć wszystko, co zgromadziłeś, dla właściwego widzenia. To znaczy otworzyć ręce, aby uwolnić to, co trzymałeś i trzymałeś. To znaczy zrobić krok wstecz i w pełni wejść w stan umysłu zwany „nie wiem”.

  • Jaka jest przyczyna wszystkich moich problemów? Mówisz wtedy – „nie wiem”.
  • Dlaczego to wszystko mi się przydarzyło? Mówisz wtedy – „nie wiem”.
  • Czy to wina wszystkich tych sytuacji i ludzi, których spotkałem na swojej Drodze? Mówisz wtedy – „nie wiem”.
  • „Dobrze mi poszło” – myślisz. Ale robisz krok do tyłu i… Mówisz wtedy – „nie wiem”.
  • Myślisz, że „ta czy inna osoba robi dobrze lub źle”. Ale potem robisz krok do tyłu i… Mówisz wtedy – „nie wiem”.
  • „Chciałbym, żeby mi się to nigdy nie przytrafiło” – myślisz. Ale potem robisz krok do tyłu i… Mówisz wtedy – „nie wiem”.
  • „Chciałbym mieć inne życie / pracę / rodzinę / dzień / spotkanie (cokolwiek)” – myślisz. Ale potem robisz krok do tyłu i… Mówisz wtedy – „nie wiem”.

Tworzenie przestrzeni dla „Nowego”

Kiedy dochodzisz do tak zwanego stanu „nie wiem”, otwierasz się na Nowe. Wraz z Nowym pojawiają się właściwe znaczenia myśli, emocji, a zaraz po nich nowe nazwy, etykiety, definicje. Ten proces musi zająć trochę czasu, musi trwać, a jeśli chcesz wejść na właściwą ścieżkę – musisz dłużej zachować otwartość.

Zapewnienie wystarczającej ilości czasu i miejsca na proces przekształcania języka i zrozumienia jest jedyną gwarancją na rozwikłanie wewnętrznych pętli, w których tkwimy.

Skąd mam wiedzieć, czy jestem na właściwej ścieżce?

Pozostawanie w stanie „nie wiem” jest ostatnim bezpiecznym punktem, w którym znajdujesz się w bezpiecznych granicach poza dawnymi pętlami odczuwania myśli. Jeśli problemy, od których chcesz się uwolnić, wciąż się powtarzają – podczas procesu transformacji – zbyt szybko powróciłeś do starych znaczeń i definicji.

To jest informacja i wskazówka – Powinieneś ponownie dojść do stanu „nie wiem”, bez względu na to, jaka transformacja już się wydarzyła.

Bądź ostrożny. Bądź uważny. Bądź skupiony. Bądź przezorny.

Każdy Twój krok zawiera wystarczającą ilość informacji o Twojej Drodze.

Nie mylcie właściwej ścieżki z własnymi przekonaniami i własnymi wyobrażeniami na temat tego, jak wygląda właściwa ścieżka. Tylko uważność i otwartość umysłu oraz uwolnienie od błędnie pojmowanych wcześniej znaczeń i pojęć daje gwarancję wejścia w delikatność tego, co jest Prawdą i co przekazuje nam Bóg w naszej codzienności.

Musisz być szybszy niż Twoje automatyczne oceny.

Wszystko, czego potrzebujesz – to uwolnić się od natychmiastowych ocen: Twój umysł podpowiada Ci wciąż nowe interpretacje wszystkich zdarzeń, słów, informacji, które do Ciebie docierają. Już w momencie usłyszenia jakichś słów powstaje w Twoim odbiorze, automatycznie, ocena tego, jakie jest to, co do Ciebie dotarło. Ta ocena, to zbędna domieszka do systemu językowego, interpretacyjnego i znaczeniowego, którym się posługujesz.

Wyprzedź swoje własne oceny, zauważ je i usłysz: dopiero wtedy możesz oczyścić wszystko co widzisz i słyszysz z szumu i pogmatwania umysłu, który został wyszkolony przez społeczeństwo, systemy religijne i rodzinę do tego, by spełniać cudze oczekiwania i potwierdzać świat tak, jak go widzą i widzieli inni.

Gdy zaczniesz uważnie obserwować swoje reakcje na wszystko, co się wydarza, zauważysz w końcu iskry tych ocen i nakładki znaczeniowe, które nauczyłeś się automatycznie robić na wszystkim.

Gdy je zobaczysz, wchodzisz w stan „nie wiem”. Jeśli ich nie widzisz – staraj się wycofywać do stanu „nie wiem” celowo odwracając niektóre oczywiste odpowiedzi w swoim życiu.