O szczęściu

Żyję już trzydzieści kilka lat na tym świecie. Wszyscy żyjemy już dosyć długo – biorąc pod uwagę, że nawet wchodząc w dorosłość, około 20 roku życia, mamy już kilkanaście świadomych lat za sobą. Jako dorośli jednak wchodzimy w „skomplikowany świat”, który za młodu wydawał się nam taki prosty. Jak to się dzieje, że dorośli nie znamy już do końca definicji tak podstawowych pojęć jak miłość, wolność czy szczęście?

Przygnieceni odpowiedzialnością zawodową, finansową, materialną, nieraz za własne dzieci; ograniczeni comiesięcznymi opłatami, poddani konieczności zarabiania pieniędzy, pracy, troski o byt: zapominamy zupełnie, co znaczą te piękne pojęcia. Miłość w wielu małżeństwach oznacza: brak kontaktu, odkrycie, że związałem się z kimś innym, niż myślałem (lub że ten człowiek się zmienił od ślubu), itd.

Jak to jest możliwe, że właśnie tam, gdzie szczęście, miłość i wolność powinny być w pełni rozkwitu – my jesteśmy przygnieceni tak wieloma problemami? Czy te pojęcia nie istnieją w rzeczywistości? Czy nie jest tak, że ich po prostu nie ma? Przecież, gdyby ich nie było, nie powstałyby nigdy w języku. Zatem

jak to możliwe, że tyle lat przeżyliśmy na tym świecie, ale wciąż nie spotkaliśmy prawdziwej miłości, prawdziwej wolności czy prawdziwego szczęścia?

Dokładnie tak – to jest niemożliwe. Żyjąc tyle lat na świecie

spotkaliśmy wszystkie z tych pięknych pojęć – tylko, kompletnie nie wiedząc, czym one naprawdę są, przeszliśmy obok nich bez ich zauważenia, bez zwrócenia na nie uwagi.

Jeśli chcesz dotrzeć do sedna znaczeń najważniejszych słów na świecie i w Twoim życiu – potrzebujesz zajrzeć na strych własnych doświadczeń – tam, gdzie leżą zakurzone doświadczenia z lat Twojej młodości, lub z życia dorosłego, ale tego, które się zakończyło. Tam własnie odnajdziesz duchowe wzorce tych wartości i pojęć – tych znaczeń, których brakuje Ci w życiu obecnym.

To nie brak miłości w Świecie jest problemem i prawdą na temat jej obecności. To Twój brak zrozumienia i uważności na to, czym miłość jest, jest podstawowym źródłem braku wiary w miłość.

SPOTKAŁEŚ W ŻYCIU JUŻ WSZYSTKIE Z NAJWAŻNIEJSZYCH POJĘĆ – I POZWOLIŁEŚ SOBIE JE OMINĄĆ, ZLEKCEWAŻYĆ: Miłość, radość, szczęście, szacunek, spokój, wolność, zaufanie, sens, prawda, dobro,

wszystkie te sprawy już dotykałeś, już miałeś wcześniej w życiu w swoich rękach, jednak byłeś jak zamyślony i nieobecny myśliciel, który dotyka rzeczy, ale żyje w świecie idei, który traktował rzeczy sceptycznie lub bez odwagi do wzięcia ich do ręki. Byłeś jak kloszard, który wszedł do drogiej restauracji i bał się skosztować tego, co tam serwując – gdyż obawiałeś się, że będzie to słono kosztować, lub że zostaniesz wyproszony z powodu Twojego ubioru lub wyglądu.
Lub, być może, okazałeś się tak bardzo zaangażowany w zupełnie inne sprawy, że nie interesowały Cię takie, pozornie tylko, puste pojęcia, a miałeś w głowie konkretny plan na życie: zawód, kariera, pieniądze, studia, dziewczyna, partner, rodzina, rozwój.

A teraz, to jest ta ważna lekcja: Wszystkie z najważniejszych pojęć mają sobie tylko właściwe miejsce i przestrzeń w Twoim zyciu.

Wszystkie problemy biorą się z tego, że na ich miejscu albo umieściłeś inne pojęcia, inne sprawy – albo nie pozwoliłeś im swoich miejsc zająć, pozostawiając je pustymi, niezagospodarowanymi. Być może pojęcia te leżą w obszarach, w tych rejonach duszy, których od dawna nie odwiedzasz. Są trochę jak zwiędnięte kwiaty, których nie podlewałeś całymi latami.

To nie znaczy, że ich nie ma na świecie. To znaczy, że zaniedbałeś miejsca, w których one rozkwitają – wyobcowałeś je, potraktowałeś jak nie swoją przestrzeń. Pomyślałeś być może: to nie moje miejsce, nic tu po mnie – i zapomniałeś o nich na całe lata.

Miejsce najważniejszych pojęć jest w życiu każdego człowieka. Te pojęcia to oczywiście jedynie określenia pewnych zdarzeń, pewnych doświadczeń, pewnych przeżyć wewnętrznych. Ich zaistnienie nie zależy od Świata, losu, Boga.

Ich zaistnienie zależy i zawsze zależało jedynie od Ciebie.
Niniejszymi tekstami chcę wzbudzić najważniejsze sprawy, właśnie te doświadczenia, za którymi tak bardzo tęsknisz, do zaistnienia w Twoim życiu. Słowa mają magiczne działanie – a czytanie o nich i powtarzanie ich, jest pierwszą formą zaistnienia tego, co one naprawdę znaczą.

Dlatego tak wielkie znaczenie w życiu ma szczera modlitwa. Rzeczy wypowiadane z głębi serca (a nie odklepywane z pamięci formułki) pozwalają Twojej duszy i sercu na ożywienie tych sfer, w które wchodzisz słowami.

Słowa są wyrazem obecności: mówiąc, jesteś obecny. Aby powiedzieć jedno zdanie, musisz dokonać pełnego skupienia, pełnego skoncentrowania. Musisz być świadomy tu i teraz, aby coś powiedzieć. Tam, gdzie wchodzi Twoja obecność wnosisz też Światło Boga. To Światło Boga jest jak promienie słoneczne i woda, i pozwala ożywić ponownie zwiędłe obszary Twojej duszy.